Archiwum grudzień 2003


gru 28 2003 Kochana przyjaciółka Selcia.
Komentarze: 4

Dzisiejsza notka będzie poświęcona mej wspaniałej przyaciółce Selci ( Aleksandra :P ) Znam ją no dosyć dawno nawet. Ola jest osobą bardzo wrażliwą na uczucia, tak mi się wydaję, jest w niektórych sytuacjach prześmieszna, i w ogóle jest wspaniała przyjaciółka, ktorą bardzo kocham, oczywiście ta miłością przyjacielską :P Czasami niemozna sie z nią w ogole dogadać, a zawsze i to jest przestroga dla innych, nie rozmawiać z nią przez GG. Jeśli do niej zagadamy, to zobaczymy na naszym ekraniku zawsze takie coś ( cz cz [; ) jak to mnie rozpierdala to wy nawet nie wiecie, i wogole z nia nie da sie gadac na gg bo odpisuje po 30 minutach. Serio. Ale jedzmy dalej :P Dokładnie ją znam od wieku 7 lat, czyli jak poszłem do pierwszej klasy podstawówki, nio wtedy to ja sie z nia jeszcze nie dogadywałem, bo co mi tam dziewczyny, ale juz tak 4 klasa to zaczynalem sie interesować takimi tematami  HEHE :D No :) No więc z Selcią przeżyłem juz nawet piękne chwile np, pierwszą wspolną libacje na tanich Winach :D (ta na działce Adama, którego pozdrawiam ) wiec Olka jest the best kumpela i przyjaciólka można z nia porozmawiać o wszystkim nawet BLACK METALU i wogóle jest Super, i kazdemu zycze aby mial taka przyjaciole w swym otoczeniu, ale i tak takiej nie bedzie mial bo taka Ola to jest tylko jedna i za to ją kocham, Pozdrowienia. :D

KONIEC

goofy : :
gru 25 2003 :-(
Komentarze: 2

No i znów po wigilii mam zjebany humor, znów me serce krwawi, kiedy wreszcie te rany się zabliźnią. Chyba jednak nic już z tego nie będzię, więc jest mi coraz trudniej, z każdą nadchodzącą godziną. W tej właśnie chwili chciałbym ci podziękować za wszystkie chwile kiedy byliśmy jeszcze razem, nawet nie wiesz jaki ja się wtedy czułem kochany, czułem że jestem potrzebny, a teraz znów jestem tylko zwykłym szarym człowieczkeim, nikogo nie obchodzi moj byt, no prawie nikogo bo jeszcze mam swych przyjaciół na których zawsze mogę polegać, ale oni mi nie zwróca ciebie, niestety, a wiele bym dał żeby tak sie stało. Kilka godzin temu siedzieliśmy przed stołami na wigilijnej kolacji, byl to wyjątkowy wieczór, podobno wtedy spełniaja się marzenia, ale mie w tym roku sie jednak nie udało. Niedawno usłyszałem pewną maksyme: Najlepszym lekiem na utraconą miłość, jest druga miłość. Ale czy ja teraz potrafiłbym pkochać kogoś innego, wydaje mi się, że nie jestem na to gotowy, prześladuje mie obawa, że znow utraciłbym tą osobe bezpowrotnie, a po co mam jej i sobie znow psuć życie. Najlepiej byłoby gdybym nagle zniknął, rozpłynął się, wtedy by mnie już nikt nie musiał oglądać, nie musiała sobie by mnie przypominać, nie powracały by bolesne wspomnienia. Ale cóż ja muszę ciągnąc dalej, nie mogę drugi raz zawieść osób, na ktorych mi jeszcze zależy, bo niedawno tak właśnie się stało i co z tego wynikło. Same niedobre rzeczy łzy, smutek,... No więc kończe tą notkę i ufam, że kiedyś zrozumie to gdzie zawsze popełniam ten błąd i postaram sie go niepowtarzać.

goofy : :
gru 24 2003 No i dzisiaj jest dzień wigili
Komentarze: 3

Ta notke zaczołem pisać o godinie 00.00 Za kilka dziesiąt godzin wszyscy pełni radości zasiąda przy stołach wigilijnych, będą dzielic sie prezentami, i wogóle bedzie fajna atmosferka, ale czy u każdego. Ja tych świąt nie spedze w bardzo zajebistym klimacie, nie dość że troszke nie lubie świat, to jeszcze to wszystko. No poprostu nie będę się kryl i tu właśnie napisze Ja cię nadal KOCHAM, nie wiem czy to widzisz czy nie, ale tak jest. Ale co kogo to obchodzi, to tylko i wyłacznie mój problem, tylko dlaczego ja zawsze mam problemy w tych sprawach, najlepiej sie nie zakochiwać, ale wtedy życie było by takie szare i monotonne i moje zycie właśnie teraz takie jest, ale jak jestem z tobą to czuję sie wspaniale, wtedy mam ochotę na wszystko, jestem innym czlowiekiem, Boże co ja bym dał żebyśmy znów byli razem, ale to jest chyba nierealne, ale czasami jeszcze sie łudze, sam nie wiem dlaczego, może to przez ten twoj zwrok, ja ja go Kocham, nie wiem czy może coś nadal do mnie czujesz, dałbym wiele żeby tak bylo, niektorzy pytają sie czy warto tak Cię kochać, więc odpowiadam: WARTO i niech każdy w swoim życiu pozna tak wspaniała osobe jak Ty. Nie wiem, jak juz jest ale jestem zato pewien co do swoich uczuć, słyszałem tez żebym sobie odpuścil, bo i tak juz z tego nic nie wyjdzie, ale ja nie umie ja nie chce bo poprostu kocham. Więc chce żebyś wiedziała napewno, bo i tak to bedziesz czytala prędzej czy pożniej, powiem tylko 2 słowa, ale jak szczere słowo KOCHAM CIĘ.

 

Chciałbym zlożyc także Świąteczne życzenia, dla znajomycj i nieznajomych :P zycze wam udanych, spokojnych, szczęsliwych i pełnycgh prezentów świąt, wypasionej impry na sylwestra, no i wszystkiego najlepszego w nowym roku, abyście spędziliście go jak najlepiej.

Napisał dla was Goofy, przy bardzo nietypowych dzwiekach, no przynajmiej nie pasujących do mej osoby...

goofy : :
gru 23 2003 HEH było fajnie :)
Komentarze: 4

Więc pierdole to i już nie pisze o moich problemach i dołach, bo to nie ma sensu, ale dzisiaj spędziłem zajebisty wieczór.

Więc przyjechała do mnie Maja (moje Słonko :) ) i zrobiła mi niespodziankę, zostałem zaproszony na zielone :P To był dopiero mój pierwszy raz. Na początku musiałem się nauczyć jarać pety, jezu ale to ochydne, jak to możena palić. Potem siedzieliśmy na domku i już jaraliśmy pożadne rzeczy :D a nie jakiś jebany sam tyton i było całkiem przyjemnie, bede się musiał odegrać i zabiedługo to ja będe musiał zaprosic Majeczke na bakanie. Nawe fajne to jest, ale nie za często chyba :P No to ja kończe NARA wszystkim idem wpierolić śniadanie bo dopiero teraz sie obudziłem i jestem głodny z lajta, bo wczoraj miałem malo obiadku :)

goofy : :
gru 21 2003 NIEKOCHANY
Komentarze: 5

Kilka dni temu przeżyłem totalne załamanie, moje Słonko, które tak mocno kocham powiedziało, że to juz koniec. Trafiło to we mnie, jak trafia młot Kata na szyję skazańca, a oze to ja jestem własnie takim skazańcem losu, i nigduy nie bede miał tej swojej drugiej połowy, Nie wiem. Nie wiem czym to było spowodowane, czyżby mym oddaniem dla BLACK METALU, czyzby moimi fascynacjami, ukrytymi ideałami, nie wiem, ale wiem jedno teraz to już nie ma znaczenia. Bo cóż mi po miłości, która jest nieodwzajemnieniona, ktorej nie jest pisana druga szansa. teraz w mym sercu znow panuje chaos, znisczenie, znów panuje Black, a może ja poprostu nie umie egzystować wśród ludzi. Nie wiem. Ja wiem, że narazie miłością daży mnie jedna rzecz. Kocham śmierć, bo tylko ona na mnie czeka. wtdy bylem totalnie zdołowany, czułem sie jak jakiś skopany pies, plakalem, jak płacze dziecko kiedy zgubi swą matkę, byłem totalnie zdesperowany. Nie wiedziałem co robić, nachodzily mnie głupie myśli, ktorych chyba nie zapone, bo zostawia małe ślady na rękach. teraz, teraz gdy wstaje rano i próbuje się z tym pogodzic jest coraz gorzej, czuje jeszcze wiekszą miłość, bo teraz zauważyłem co tak naprawdę pięknego stracilem, kogo straciłem, a stracilem wspaniałą dzięwczyne, wspaniałą przyjaciólkę, wspaniała kochanke, oddałbym bym wszystko, aby bylo tak jak przedtem, ale to juz tylko wspomnienia. Wspomnienia, ktore chcą może odejść, ale ja im nie pozwalam, trzymie je przy sobie, bo chce pamietać, chce pamietać jak mnie całowałąś, jak mnie dotykałaś, jak do mnie mówiłaś. Ja Cie tak mocno kocham. Narazie z każdym dniem coraz gorzej sie czuję, poprostu nie umię, ale gdy cię widzę to wszystko mija, gdzieś ucieka, czuje sie znow tak jak bym miał dla kogoś jakieś wieksze znaczenie, ale to tylko złudzenia, złudzenia którymi żyje. Czy teraz znow kiedyś kogoś pokocham, tak jak teraz ciebie, nie wiem, bo nie warto, bo po co, po to aby znow zostać odrzuconym, nie warto. Kończe to przygnębiającą notkę, która oblewam łzami, przeprasza, że musieliście to czytać, ale chciałem gdzieś umieścić te moje smutki. :-(

goofy : :