paź 26 2003

Delirium Tremens


Komentarze: 8

Natchneło mnie i napisałem następna notkę :D

Chciałbym tu przedstawić pewien wiersz jednego z utworów KATa w wykonaniu Romana Kostrzewskiego - ktoremu chciałbym złożyć wielkie podziękowania za to, że nadal tworzy-. Myśle, że ten wiersz, który zaraz przeczytacie ma jakąś wiekszą wartość, i że w każdym z nas jest jakaś mała cząstke tego, co w nim zawarte.

Mam dwadzieścia pięć lat,
i życie połamane jak patyk.
Co spojrzę wstecz, ogromna czarna plama.
Co spojrzę przed się, twardy, zimny głaz.
Czułem powołanie w życiu swym
na księdza albo na żołnierza
i poznałem, że ni ten ani tamten
nie mają już, czego bronić.
Byłem Faustem i byłem Prometeuszem,
porównywałem pyłek wiedzy,
z wszechświatowym pyłem tajemnicy.
I wydzierałem ogień niebu,
aby go nieść swoim braciom.
Kto mały okazał się robaczkiem świętojańskim,
który świeci nie oświecając i pali się nie rozpalając.
A serce moje,
które opukiwało całą ziemię
szukając nieznajomej i nie znalazło jej.
Porwawszy gołębice wylało świętą
niewinną krew - narzędzie ułomnienia,
które nawet o pomstę wołać nie może.
A kiedym przyzywał do boju
wszystkie legiony żywych
pod hasłem, "kto w Boga wieży",
poznałem wówczas
przy oślepiającym świetle prawdy,
że w głębi ochnistrantku wszechżycia
leży zbrodnia
i ostatni sztandar swój spalić muszę.
Tak więc jestem teraz żywy bez życia,
tęskny bez tęsknoty i błądzący bez błędu.
Okręt mój nie mając kompasu ani steru,
płynie w nieznaną dal.
Więc niech się wypełni miara mojej pustyni.
Porzucę ten świat,
którego intrygi nie są dość zabawne,
ani cierpienia dość małe, aby utrzymać swe łzy.
Zamknę się w pięknym
książęcym grobie moich przodków.
A może, może odkryje nowy świat swojej duszy,
którego przeczucie zjawia mi się
z nieodpartą siłą,
ową metafizyczną stroną duszy,
którą widzę we snach swoich
a zapominam na jawie.
I tak może mi się uda zwiedzić
drugą połowę księżyca,
wiecznie zakrytą dla ziemskiej świadomości.
Oto jest dzień jasny, słoneczny,
ale cóż to znaczy,
moja dusza ma swoje własne światło,
i swoje własne od słońca niezależne
ciemności.
Pójdźmy stąd, bo dla tego,
który mierzył kulą we własne serce,
nie ma ani dziś, ani jutro, ani tu, ani tam.
Tylko niezmierzone królestwa myśli
zamknięte w łupinie orzecha.


Mą inspiracją był ocziwiście utwór KATa pt."Delirium Tremens" z Ballad, które każdemu polecam,poniewaz został na tej płycie zawarty wspaniały, pogrązający nas we smutku klimat.

goofy : :
02 sierpnia 2010, 09:55
world But it worth every penny
ochnistrantek
17 stycznia 2010, 16:44
to ja jestem!
Semyazza
26 maja 2008, 01:00
Aha i apropo slowa "ochnistrantku". Wymyslil je Roman Kostrzewski i wydaje mi sie,ze tylko on wie co ono oznacza:)
Semyazza
26 maja 2008, 00:53
Ludzie! Wszystkie ballady KATa sa wspaniale!
Wojtek
13 grudnia 2005, 22:57
Utwór jest przecudowny, wspaniały, niesamowity wiersz. Zastanawia mnie tylko jedno - co znaczy tu słowo: \"ochnistrantku\". Nie wie ktoś?
†Ais†
27 października 2003, 16:04
hmm... natchnienie? :D Piosenki KAT`a są wręcz dla mnie, smutek i gniew to dwie moje cechy, które przeważają nad innymi... chociaż jest jeszcze głupota, ale to już inna sprawa :P pozdrówka! †‡†die away.. die out.. hard die.. misery.. sorrow.. suffering.. end†‡†
26 października 2003, 21:11
Spoko stronka szkoda że ja nie mam jeszcze żadnej
Młody_15
26 października 2003, 19:39
Heh czasami ma sie ochote westchnąć....... zapraszam też do mnie :)

Dodaj komentarz