SOJA
Komentarze: 7
Jak się domyślacie dzisiejsza notka bedzie poświecona zajebistej osobie, przyjacielowi, czyli bedzie o SOJI. Jego prawdziwe imię to Artur nazwiska i adresy podawać nie będę :P Poznaliśmy się, tak w połowie 2 klasy gim. wcześniej się znaliśmy, ale tak tylko znaliśmy się. No więc poznaliśmy się przez muzykę wtedy oboje słuchaliśmy jeszcze Slipknot'a.
No więc Soja jest zajebistym kumplem i przyjecielem jesteśmy "Braćmi" :) Oczywiście wiadomo czego Soja słucha HEHE. No nie wiem co onim wam napisać no bo jest tego baaardzooo duuużo. Przeżyliśmy już ze sobą w chuj fajnych chwil np.rok temu biegaliśmy (jak byliśmy w kościele :P) po niecałkowicie zamarznietych kałużach, nie będę się w tą historie zagłebiał, ale wiadomo jaki byl koniec, cali mokrzy, ciekawe dlaczego :) Artur bardzo lubi walki :) No więc jak zawsze jesteśmy u mnie to takowe się odbywają HEHE no i się musze przyznać, że jedna walkę wygrałem tak gdzieś na 70 czyli moja skutecznośc w walce to: ponad 1,4% jeeeee jestem dobry, ale muszę przypomnieć, że Soja jest odemnie o rok starszy i jest cięższy, a to że ja jestem od niego wyższy gdzieś tak około o 5 cm. to to się już nie liczy :) Czyli jakby byl Soja o rok młodszy to by dostawał częsciej wpierdol HEHE ale jednak ma szczęście chłopak, że jestem od niego mlodszy :) No wieć tyle wam napisałem o Arturze, no i chciałbym cię Soja bardzo gorąco pozdrowić, no i niech cię chroni moc BLACK METAL'u :)
Dodaj komentarz